janpe janpe
238
BLOG

Nowy Kierunek: PiJoN - czy Kluzik wygra?

janpe janpe Polityka Obserwuj notkę 5

Wielu malkontentów uważa, że projekt PJN zakończy się fiaskiem bo nie ma miejsca pomiędzy PISem a PO.
Moim zdaniem jest tam miejsca bardzo dużo. Dlatego pozwolę sobie polemizować.
1. Poparcie PO jest efektem zwalczania PIS a głównie jej lidera i grupy ludzi klasy Ziobro lub Kurski. Wbrew temu co się udało wmówić społeczeństwu, a głównie zwolennikom Kaczyńskiego jest to zwykły karierowicz. Demagog. Kłamca. Oszczerca. Obłudnik.
Kaczyński i Ziobro wykorzystują naiwność ludzi, którzy czują się outsiderami wspołczesnej Polski i określają siebie obrońcami uciskanych, skrzywdzonych, okradzionych. W istocie nic dla tych ludzi nie zrobili. Próby zdobycia poklasku przez nieudolne akcje propagandowe (jak aresztowanie Blidy, „preparowanie” posłanki PO, czy prowokacja Leppera) udowodniły, że ich działania były nieudolne. Ponadto nie były wymierzone w korupcję szerzącą się na szczeblu gminy i powiatu, ale korupcję na najwyższych szczeblach władzy, a więc tę „medialną”- spektakularną i widowiskową. Celem antykorupcujnych akcji Ziobry nie była korupcja która dotyka powiaty i gminy, a więc ta która szkodzi najbiedniejszym. Prawdziwym celem akcji byłego ministra sprawiedliwości było uzyskanie poklasku i popularności.
Z tego powodu nazwałem Kaczyńskiego karierowiczem bo w istocie rzeczy traktuje on wspaniałą ideę ”prawa i sprawiedliwości” tylko jako trampolinę do zdobycia popularności i ani nie umie wcielić jej w życie ani chce to robić.
Większość klasy średniej dostrzega u Jarosława Kaczyńskiego zakłamanie i odmienną od zdroworozsądkowej interpretację ogólnie znanych faktów. Swoich najlepszych specjalistów od PR, twórców sukcesu wyborczego w kampanii prezydenckeij nazywa zdrajcami i oszustami. Kilka lat temu konkurenta do tronu (pana Dorna) oskarżył o niemoralność i usunął z partii. Dorn wygrał proces z Kaczyńskim (o zniesławienie), ale z partią się pożegnał. Przykładów jest mnóstwo. Tak jak wielu przede mną uważam, że jedyną ideą jakiej Jarosław K. jest oddany to idea władzy. I to władzy absolutnej. A skoro nie może on zdobyć i utrzymać takiej władzy na szczeblu państwa chce utworzyć sobie partię Jarosława, Mądrego Wygnańca i skupić wokół siebie dwór absolutnie podporządkowanych mu dworzan, którzy bez niego nawet nie są zdolni zinterpretować prognozy pogody.
Reasumując: duża część elektoratu popiera w wyborach PO w strachu przed Kaczyńskim i PISem. Niekoniecznie natomiasta odwróciła się od idei Prawa i Sprawiedliwości.
2. Prawo I Sprawiedliwość to idea uniwersalna tak jak Wolność. To polityczny samograj. To marzenie. Im niżej na drabinie społecznej, im więcej krzywd doznanych w życiu tym marzenie silniejsze i niemal realne swoim brakiem. W ten brak sprawiedliwości, która u podstawy jest równoznaczna z błaganiem o pomoc wpasował się Jarosław Kaczyński z deklaratywnym programem PiS. Podkreślam słowo deklaratywny ponieważ w zakresie poprawy praworządności w czasie swoich rządów nie zrobił nic. Znamiennym był fakt zawiązania koalicji z Samoobroną, która, podobnie jak PiS, deklarowała zainteresowanie losem najuboższych. Ale na deklaracjach się skończyło. Rezygnacja z koalicji z PO wiązała się nie z różnicami programowymi, ale z faktem, że taka koalicja wiązała się z koniecznością realnego działania i wypracowania kompromisu. Ten ostatni nie był możliwy ponieważ PiS nie miał celu strategicznego w oparciu o który można było taki kompromis wypracować. To jest kolejny dowód na to, że celem strategicznym Jarosława jest zdobycie władzy. Jak ujął to JKM: Jarek zdobył władzę, ale nie wiedział po co. Dlatego po przegranych wyborach prezydenckich w roku 2010 drepcze on wokół tematu szkalowania go przez dziennikarzy, szkalowania pamięci Lecha Kaczyńskiego, walki o krzyż na Krakowskim Przedmieściu jako przejaw walki o religię itp. Te działania mają w oczach potencjalnego elektoratu wykazać jego tożsamość ze sponiewieranymi dołami i zdobyć jego polityczne (wyborcze) poparcie. To bardzo inteligentne i skuteczne działanie. W obecnej Polsce duża część podstawy piramidy społecznej to emeryci, którzy są ludycznie religijni i z racji dochodów i przeszłoścu na marginesie głównego nurtu beneficjentów nowego ustroju. Istotną też część stanowią ludzie prości, którzy prawdziwość wypowiedzi oceniają ilością wystąpienia w niej słowa „prawda”. To dlatego w retoryce Kaczyńskiego na porządku dziennym znajdują się zwroty typu „oczywista oczywistość”, „prawdziwe bez wątpienia”, „bez cienia wątpliwości”.
3. Miejsce między PO i PISem jest jak „majdan” - teren należący do wszystkich i do nikogo. Duża część elektoratu PO (np. ja) głosuje na partię Tuska aby ratować się przed Kaczyńskim. W przypadku pojawienia się konserwatywnej alernatywy na scenie politycznej ten elektorat PO straci bardzo szybko. Warunkiem jest jasny i klarowny program naprawy państwa, szczególnie w zakresie jego finansów, administracji i ochrony zdrowia. Ani PO nie jest wyrazistą partią liberalną (świadczy o tym obecność w jej szeregach Gowina i jego tam pozycja) jak i PIS nie jest wyrazistą partią konserwatywną. W dniu dzisiejszym PiS to drużyna „fałszywego Robin Hooda”, który marzy o grabieniu najbogatszych, ale nie myśli o najuboższych. Dlatego z drugiej strony tego politycznego podwórka warto walczyć o ludzi zdegustowanych postawą Kaczyńskiego: jego klerykalizmem, małostkowością, brakiem wizji, rusofobią, despotyzmem, a przede wszystkim ukochaniem władzy dla której jest gotów poświęcić przyjaciół i wartościowych, oddanych współpracowników. Tym ludziom należy wysłać prosty przekaz: jesteśmy z wami i walczymy dla was. Jeżeli Poncyliusz, Kluzik i Jakubiak zdecydują się na pracę u podstaw i złożą w parlamencie jeszcze tej zimy jakieś spektakularne projekty zmiany prawa to PJN może zdążyć do wyborów parlamntarnych w 2011 roku przekonać do siebie dużą część elektoratu. Musi działać w kierunku prawdziwej partii konserwatywnej. Co to takiego konserwatyzm?
4. Wielu z nas konserwatyzm kojarzy się z arystokracją. Może głównie z arystokracją angielską bo ten kraj jest postrzegany jako kolebka demokracji, a konserwatyści jako obrońcy tradycyjnych wartości są kojarzeni z tym co pozornie wydaje się najlepsze w minionych epokach: balach, polowaniach i rautach.  
Konserwatyzm to w XXI wieku przede wszystkim rodzina. Społeczeństwo zapomina, że przedszkole czy żłobek są przejawem upadku tradycyjnej rodziny. Jest oczywiste, że XIX wieczny model rodziny patriarchalnej jest już historią, ale poprawienie opieki nad najmłodszymi, dbałość o edukację i wspieranie najbiedniejszych rodzin w zakresie edukacji ich potomstwa jest dobrym przejawem konserwatywnego myślenia w zakresie dbałości o rodzinę i walki o jej przetrwanie. Trudno jest mi odpowiedzieć na pytanie czy we współczesnym wielkim mieście jest możliwy powrót rodziny ze stołówki do wspólnego posiłku. Chyba już nie. Ale wiele procesów jakie nas przeobrażają warto zatrzymać lub odmienić ponieważ pośpiech kojarzony z postępem nie jest ani dobry ani potrzebny.
Drugim przejawem konserwatyzmu to walka z przestępczością i zdziczeniem obyczajów. Zwalczanie przestępczości w Polsce wymagałoby jednak przede wszystkim poprawienia stanu usług prawniczych: naprawienia fatalnego fukcjonowania sądownictwa i poszerzenia dostępu do pomocy prawnej, a szczególnie spowodowania obniżenia jej kosztów.
Trzecim przejawem konserwatywnego myślenia i dbałości o społeczeństwo jest naprawa administracji państwa. Wielkie finansowe marnotrastwo jakie dokonuje się przez powiększanie biurokracji i urzędnicze zarządzanie środkami wymaga jak najszybszej interewencji. W tym zakresie wydaje się istnieć największa możliwość wykazania się legislacyjną aktywnością nowego koła poselskiego.
5. Reasumując. PJN powinien postawić na:
1. walkę z biurokracją i przerostem administracyjnym państwa (przejaw opozycyjnej walki z rządem o naprawę państwa- zawsze dobrze widziana na dole społeczeństwa)
2. walka o zwiększenie środków na pomoc rodzinie w wychowywaniu jej potomstwa
3. poprawienie stanu polskiego sądownictwa

 

janpe
O mnie janpe

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka